środa, 7 marca 2012

Wierszyki i piosenki - moje uwagi




Wierszyki i piosenki po angielsku dla dzieci to świetna zabawa i najbardziej efektywna metoda nauki dzieci języków obcych. Strona ta powstała z myślą o dzieciach i ich rodzicach, ponieważ coraz więcej rodziców samodzielnie chce uczyć języka angielskiego swoje dzieci w domu.

Wierszyki i piosenki są świetne, bo:
  • są łatwe,
  • wpadają w ucho,
  • dzieci aktywnie poznają proste słowa i zwroty tj. zwierzęta, kolory, literki, cyferki. Zachęcają do powtarzania, mówienia pierwszych słów,
  • dzieci osłuchują się z językiem poprzez muzykę, rytm, ruch, taniec,
  • nawet, jeśli dzieci zapomną to, co się nauczyły to nauka na pewno zaowocuje w późniejszej edukacji,
  • zachęcają do pokazywania, tańczenia, naśladowania,
  • rozwijają inteligencje językową już od najmłodszych lat,
  • są dowcipne i pełne humoru,
  • stymulują mózg i rozwijają pamięć,
  • uczą dobrego akcentu i wymowy.



      Mam na imię Iwona i witam wszystkich bardzo serdecznie. Na mojej stronie umieściłam popularne anglojęzyczne wierszyki, piosenki, rymowanki i wyliczanki, które nie są mojego autorstwa, a które są powszechnie dostępne w Internecie. Wybrałam materiały, z których sama korzystam i które naprawdę polecam.
      Teraz trochę refleksji o dwujęzyczności. Jestem nauczycielem języka angielskiego, ale przede wszystkim mamą dwójki dzieci. Weronika ma 3 lata, a Tomek ponad rok i oboje są dwujęzyczni. Od narodzin mówię do dzieci w domu po angielsku. Rano jak ich tata wychodzi do pracy to zmieniam kod językowy, tak się po prostu przyjęło. Siedzę w domu i wychowuję moje dzieci mówiąc i bawiąc się z nimi po angielsku. Wykorzystuję po prostu to, co potrafię. Jak bym umiała rysować, to bym ich nauczyła rysować. Umiem natomiast śpiewać i czytać jak każda mama śpiewa i czyta swoim dzieciom. Chociaż mój akcent nie jest idealny, bo wyuczony na studiach i troszkę poprawiony przez wyjazdy do Anglii to nie boję się rozmawiać do nich po angielsku. Weronika ma 2,5 lat i rozumie wszystkie bajki po angielsku na płytach np. George the Curious, Dora the Explorer, Peppa Pig, Sesame Street, Make Way for Noddy czy Barney and Friends. Co więcej, moja córka potrafi wysłuchać 45 stronicowych książeczek Walta Disneya, które nie należą do prostych. To wszystko pokazuje, że warto według mnie mówić do nich po angielsku, śpiewać czy czytać wierszyki, bo dzieci szybko się uczą i świetnie rozwijają.
      Niektórzy pytają czy dla maleńkiego dziecka nie jest zbyt wcześnie na naukę? Wiele osób myśli, że najpierw należy dobrze nauczyć się języka macierzystego, a dopiero później zacząć przyswajać drugi język. Bzdura! Dzieci są chłonne jak gąbka, chłoną wszystko, co mówimy: kodują, rejestrują i zapamiętują, aby później użyć danego słowa czy wyrażenia w przyszłości. Każda mama powie, że dzieci świetnie i chętnie przyswajają nowe informacje. Według ekspertów naukę języków obcych powinno zacząć się więc jak najprędzej, a najpóźniej w wieku 5 lat. Do 2 roku życia twój mózg to jest bomba, która rejestruje i zapamiętuje informacje w niewyobrażalnym tempie tworząc połączenia nerwowe. Dzięki wczesnej nauce języków obcych mogą powstać oddzielne ścieżki nerwowe odpowiedzialne za odrębne kody językowe. W przyszłości dzieci będą przełączać się naturalnie w tych kodach językowych. Dlatego mówi się, że dzieci dwujęzyczne rozwijają się szybciej, bo ich mózg pracuje intensywniej. Chociaż na pewnym etapie rozwoju dzieci mogą mieszać języki zamieniając słówka np. daj mi apple albo później zacząć mówić to później dziecko będzie potrafiło rozdzielić dane języki i na przemian ich używać. Pamiętajmy, że drugi język nie może zaburzyć rozwoju pierwszego języka, jeżeli dziecko rozwija się w otoczeniu rodziny, rówieśników czy nawet bajek w telewizji. Weronika i Tomek non stop bawią się z innymi dziećmi z osiedla, a niedługo pójdą do przedszkola. Nie zamęczasz swojego dziecka tylko super spędzasz czas. Dlatego już od najmłodszych lat warto wspierając naukę języka angielskiego.

      Warto wiedzieć, że śpiewanie piosenek i rymowanek jak i czytanie dzieciom na dobranoc jest super metodą przyswajania języków. Ja zaczęłam wprowadzać angielski od kołyski poprzez książki, piosenki, rymowanki, pokazywanki, płyty cd lub dvd. Jak moje dzieci były bardzo małe to opisywałam im co widziałam i co w danej chwili robiłam, śpiewałam piosenki, recytowałam krótkie wierszyki, powtarzałam krótkie teksty i czytałam na dobranoc. Dzieci kochają wierszyki i piosenki, a szczególnie takie, z którymi można coś pokazać, dodając odpowiednie gesty, mimikę czy intonacje. Moja Weronika zna każdą końcówkę danego wierszyka i tylko czekam aż wyrecytuje cały wierszyk. Sami więc możemy stworzyć anglojęzyczne otoczenie u nas w domu. Rodzice, którzy nie potrafią mówić w języku obcym sami mogą uczyć swoje pociechy tego języka, wykorzystując słowniki obrazkowe dla dzieci, piosenki na płycie, gry np. memory games, zgadywanki, filmy, audiobooki puszczane na dobranoc. Świetnym rozwiązaniem są bajki anglojęzyczne, które dzieci przecież uwielbiają. Zamiast polskiej bajki puśćmy im bajkę w języku angielskim i nic nie mówmy. Dzięki nim dzieci też się osłuchują, wychwytują słówka i przysłuchują się odpowiedniej intonacji i wymowie. Niektóre bajki dla dzieci w telewizji np. na Minimini zawierają elementy języka obcego. Znam wiele mam, które mówią mi, że przez niektóre bajki ich dzieci, dwulatki potrafią liczyć do dziesięciu lub znają podstawowe kolory. Starsze umieją śpiewać alfabet lub znają podstawowe przedmioty znajdujące się w domu lub zwierzęta na wsi. Nawet moja koleżanka ze studiów, mówi, że jej mąż ma lepszą wymowę od niej, bo rodzice puszczali mu bajki na Cartoon Network jak był bardzo mały.
      W ten sposób czy inny, dzieci wychwytują najmniejsze różnice między językami, z łatwością nabierają dobrej wymowy odpowiednio ustawiając sobie mięśnie jamy ustnej, co z wiekiem przychodzi coraz trudniej. Pamiętajmy, że chcąc czy nie chcąc dzieci poprzez atrakcyjną formę zabawy uczą się i nikt ich do tego nie zmusza. Znam wielu takich rodziców, a ja sama zgromadziłam niezła kolekcję książeczek, piosenek, wierszyków i bajek. Większość z nich łatwo znaleźć w Internecie. Zachęcam więc serdecznie do odwiedzenia innych storn, które zawierają ciekawe materiały dydaktyczne tj. bajki, piosenki dla dzieci w języku angielskim.: www.britishcouncil.org; www.eastoftheweb.com


      Inne uwagi:
      • dzieci małe szybko się uczą i mają łatwość rozumienia sensu zdania z kontekstu. Dlatego zachęcam, aby przygodę z językiem obcym zacząć jak najwcześniej, a na pewno w przedszkolu i szkole. Tak jak z pierwszym językiem dzieci najpierw słuchają i słuchają, a dopiero po pewnym czasie okazuję się, że niektóre dźwięki i słówka są dziecku znane. Później dziecko rozpoznaje te słowa w różnych kontekstach. Poprzez regularne ćwiczenia i powtórki i nowe sytuacje dziecko rozpoczyna naukę.
      • maluchy przyswajają język obcy nie przekładając go z języka ojczystego. Dzieci się nie zastanawiają czy to nauka czy nie, tylko przyswajają go dokładnie tak jak język ojczysty.
      • dzieci lubią różnorodność, w jeden dzień zaproponuj wierszyki, w drugi piosenki, trzeci zabawy ruchome.
      • dzieci uwielbiają się uczyć, ale pamiętaj o konsekwencji, systematyczności i powtarzalności. Regularne, codzienne, zabawy są kluczem do sukcesu.
      • dzieci chłoną najwięcej informacji jak są małe i im dziecko młodsze tym łatwiej i swobodniej nauczyć się języka obcego.
      • Na koniec,  uważam, że znajomość dwóch języków jest rzeczą wspaniałą.

      dzisiaj jest 1 październik:

      Jeżeli chodzi o dwujęzyczność moich dzieci to wygląda to tak:

      Weronika rozumie kompletnie wszystko. Czytam jej bajki Dineya i potrafi siedzieć przy mnie i wysłuchać książki ponad dobrą godzinę.Rozumie każde moje polecenie ale wydaje mi się, że nauczyłam ją, że nie musi odpowiadać w moim języku czyli angielskim.Ostatnio była taka sytuacja. Weronika dostała coś od taty i przyszła mi pokazać, a ja się zapytałam "Did you thank dady for that?" odpowiedziała, że nie więc powiedziałam " So go and say thank you" więc poszła i powiedziała "dziękuję tato". to pokazuje, że dziecko nie ma motywacji by mówić tym drugim językiem bo przecież świetnie się dogadujemy. I tak jest cały dzień poza kilkoma przebłyskami. Co prawda Weronika coraz częściej produkuję drugi język i od bardzo dłuższego czasu to robi, ale postanowiłam, że to ja muszę zacząć od niej bardziej wymagać. Ostatnio jedziemy samochodem i oczywiście tata po polsku, a ja po angielsku. Weronika pyta się czy może swoje picie, więc ja na to, że nie rozumiem i mówię Say: Mommy, may I have my drink? I powiedziała to bez problemu.
      Zauważyłam też, że odkąd chodzi do przedszkola i ma lekcje angielskiego raz w tygodniu to szybciej zapamiętuje piosenki i wierszyki. Ostatnio jak ją odebrałam z przedszkola to nagle słyszę jak śpiewa po angielsku jakąś pioseneczkę.Szok. Dzieci w tym wieku chłoną bardzo szybko i też szybko się rozwijają.


      Jeżeli chodzi o Tomka, to również rozumie wszystko co do niego mówię, wykonuje moje polecenia. Jednak dopiero wchodzi w etap książeczek, i jego zasób słownictwa jest zdecydowanie uboższy. Na razie oglądamy książeczki i pokazujemy sobie rzeczy, które tam są. Z resztą Tomek ma dopiero rok i 8 miesięcy i szybko się nudzi.

      Dla każdego rodzica:
      Znalazłam natomiast fajne materiały po angielsku dla chłopców o samochodach na youtubie: Kids Learning Video. Jeden filmik był pt. Cars, Trucks and transportatnion. Rewelacja. Jest pokazany nam obraz np. samolot do tego jest dźwięk i lektor. Po kilku razach oglądania tej lekcji Tomek zaczął powtarzać niektóre słowa jak car, train or ship. Niesamowite. Daję linka  http://www.youtube.com/watch?v=X2W170PQcO0

    2 komentarze:

    1. zainspirowała mnie Pani swoimi pomysłami i determinacją.... Moja córeczka ma 4 miesiące. Ja znam bardzo dobrze niemiecki, ale jest to język wyuczony, więc mam opory.. Kiedy Pani zaczęła mówić do dzieci po angielsku? Od narodzin?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Witam Panią serdecznie i przepraszam za tak późną odpowiedz. Otóż znowu zostałam mamą. Michałek ma już 10 miesięcy i nareszcie wracam do pisania.
        Mój angielski też jest wyuczony, ale ćwiczę codziennie mówiąc i śpiewając do dzieci po angielsku.Jeśli brakue mi słów to zaraz sprawdzam w internecie lub w słowniku i zapisuję w swoim notecie. Często powtarzam sobie to co sobie wypisuje. Mówię do dzieci od urodzenia w każdej wolne chwili bo od kiedy dzieci zaczęły chodzić do przedszkola to więcej się bawimy w weekend. ważne jest, żeby ciągle dzieci miały kontakt z tym językiem.trzymam kciuki.
        pozdrawiam Iwona

        Usuń